Geoblog.pl    jtauber    Podróże    Podróż w jedną stronę.    Szok termiczno kulturowy
Zwiń mapę
2009
20
sty

Szok termiczno kulturowy

 
Antyle Holenderskie
Antyle Holenderskie, Willemstad
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8990 km
 
Wysiadam z klimatyzowanego samolotu a tu 26 stopni i wilgotność chyba ponad 90%. Sok chwilowy, bo bryza od Atlantyku przyjemnie chłodzi. 200 metrów od samolotu do budynku dworca jednak robi swoje. Lepiej niż w Holandii właściwej. Oprócz sklepu z gorzałą czynny sklep z kosmetykami.
Do picia nic.

Jest barek, ale nieczynny. Na skutek interwencji kilkorga pasażerów otrzymujemy informację, że za moment ktoś przyjdzie. Po dziesięciu minutach i dość obcesowym pytaniu pewnego Holendra ile tu trwa moment, dowiadujemy się, że 2 min.
Po kolejnych 20 momentach (przerwa w locie trwa godzinę) pojawia się śliczna zaspana panienka, włącza ekspres do kawy, siada i czeka.
Pasażerowie drą się we wszystkich możliwych językach, że nie chcą kawy, tylko coś mokrego. Po kilku momentach ekspres wydaje z siebie upragniony dźwięk, panienka robi kawę, słodzi z namaszczeniem, dodaje czegoś białego, siada i pije.
Po kawce układa jeszcze gumy do żucia na stelażu, żeby ładnie wyglądało i na 7 momentów przed startem samolotu zwraca się w naszą stronę ze słodziutkim uśmiechem i nieodłącznym pytaniem

-Kena aj hełp juu?

Obojętnie o co poprosisz, dostaniesz to co dziewczynie podejdzie pod rękę i zapłacisz 2$. Ja chciałem wodę mineralną i gumę miętową. Dostałem owocową i Colę.

Zupełnie nie rozumiem dlaczego klienci się wściekali. To po prostu maniana :)

Zdjęć nie robię. Lotnisko wygląda jak dworzec autobusowy w małym miasteczku w Polsce.
Lecimy dalej.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
basica
basica - 2009-03-16 19:26
Bardzo śliczna historia! Dziwię się, że nie doszło do rękoczynów wobec panienki... ;)
 
 
jtauber
Jacek Tauber
zwiedził 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 23 wpisy23 23 komentarze23 160 zdjęć160 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
07.12.2008 - 15.03.2009