Dzisiaj rozpisywał się nie będę.
Wczoraj i dzisiaj w nocy przeżywałem przesilenie aklimatyzacyjne. Lepiej nie pytajcie.
Dziś wieczorem już OK.
Zrobiłem też kilka zdjęć. Wnętrza mojego apartamentu pokażę jak się do końca rozpakuję i trochę posprzątam. Do tej pory mi się nie chciało.